VANILLA wita

Działamy na zasadach stajni rysunkowej


#1 2011-03-22 06:54:37

Metka

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-23
Posty: 125
Punktów :   

Przejscia miedzy chodami, zakrety.

Celem dzisiejszego treningu bylo pocwiczenie nad dokladnoscia wykonywania komend. W sklad wchodzily przejscia miedzy chodami - w tym chody posrednie oraz zwalnianie bez przejscia do nizszego chodu, dodatkowo zatrzymania i zakrety.
Na miejsce jazdy wybralismy kryta ujezdzalnie, bo od samego rana jakos tak nieprzyjemnie padajakas chlodna mrzawka. niby moznaby isc na odkryta, ale nie nalezy to do najprzyjemniejszych rzeczy, a co gorsza wyglada na to, ze zaraz moze sie rozpadac na dobre. Z ubieraniem mielismy troche problemow bo gniady nei chcial przyjac wedzidla. Odwracal glowe, zadzieral ja gdzies do gory nie wiem po co. Chyba trzeba zainwestowac w smakowe wedzidlo.
Wjechalismy szybszym stepem bo ogier byl dzisiaj neiprzecietnie pobudzony od samego ranka. Nic dziwnego - w koncu nie na codzien ma tyle klaczek dookola. Zaczelismy od krecenia blizej nieokreslonej formy serpentynek po calej powierzchni unikajac glownego sladu. Po rozgrzewce w trakcie ktorej jeszcze profilaktycznie podciagnelam popreg ruszylismy klusem.
To dziwne, ze Speedway idzie tak bardzo do przodu. Moze nie wyrywal sie, ale bylam przyzwyczajona do wluczenia nogami za soba, a tu prosze - taka niespodzianka. Przyspieszylam klus do wyciagnietego by ogier troche sie wyszalal, gdzie wykonalismy duzo wolt w narozniku. nie podobalo mu sie to specjalnie bo zaburzalo ten przyjemny ruch do przodu i zmuszalo do zwolnienia. Nastepnie serpentyna wzdloz dlugiej sciany w takim troche szybszym klusie. Paskudnie dalo sie wyczuwac jego sztywnosc jeszcze, musimy nad tym sporo popracowac.
Zwolnilismy do klusa roboczego, z czego przecwiczylismy zatrzymania. Urozmaicenie wyciagnietym klusem z ktorego przejscia bezposrednio do stepa. Cwiczenie to powtorzylismy kilkukrotnie, po czym zmioenilismy kierunek jazdy. Teraz stepem przejezdzalismy przez krotka sciane, na dlugiej sredniej predkosci klusem. Po okolo 10 okrazeniach zmienilismy tempo tak, by na krotkiej znalazl sie zebrany klus, natomiast na dlugiej zdecydowanie wyciagniety. To ewidentnie zmeczylo Speeda, ktory juz zdecydowanie nie szdl do przodu tak jak na poczatku i powrocil do bawienia sie w "przyspiesz mnie".
Odpocelismy troche w stepie. Wykonalismy kilka wolt i zakretow. Ponowne zaklusowanie, teraz jzu bardzo spokojne, bo po woli zblizalismy sie do konca jazdy. Pozmienialismy kierunek jazdy przez polwolte, w miedzy czasie wykonujac duzo figor na ujezdzalni. Mam nadzieje, ze to jakos zaowocuje w pozniejszej pracy nad elastycznoscia. Jak na razie jest to bowiem bardzo niewygodne. Powyginany kon w zygzak zwolnil do kusa, co bylo jednoznaczne ze stepowaniem koncowym.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.067 seconds, 10 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tf.pun.pl www.akilian.pun.pl www.policja997.pun.pl www.shinsoo.pun.pl www.assassinspbf.pun.pl