VANILLA wita

Działamy na zasadach stajni rysunkowej


#1 2011-02-15 08:33:28

Metka

Administrator

Zarejestrowany: 2010-05-23
Posty: 125
Punktów :   

Terenowy sprawdzian

Slonce za oknem stajni zachecalo do porannego ogrzaniach sie w tych umownie cieplych promykach przelamujacych poznozimowa ciape. Ubranie zwierzaka nie bylo trudne, dobrze przyjmuje wedzidlo. Moze troche napina sie przy podciaganiu popregu, ale ktoz to lubi.
Dzisiejsza trasą posłuzyła nam ściezka biegnaca od stajni do znajdujazej sie nieopodal polanki. Nie jechalismy nigdzie dalej bo nie chcialam ryzykowac. Celem dzisiejszej jazdy bylo zobaczenie jak koń radzi sobie w terenie, czy ploszy sie oraz idzie pewnie. Wyruszylismy spokojnie chwile po wybiciu dziewiatej gdy Speedway zdarzyl przetrawic i odpoczac po sniadaniu.
Speed byl zaciekawiony otoczeniem, o wiele chetniej wjechal na sciezke niz poprzednio na parkur. Byl bardzo podekscytowany, chcial wszedzie wejsc, wszystko powachac. Zatrzymalismy sie kilka razy kiedy to cos wyjatkowo go zaciekawilo - jakis gruz albo pozostalosci po meblu ktory ktos pozucil wsrod krzakow, nei wiedzac czemu ciagnac go az tak daleko, kiedy smietnik ma pod nosem. Gniady z kazdym krokiem poruszal sie coraz pewniej i coraz chetniej przemiezal stepikiem nieprzebyte wczesniej przestrzenie obokstajenne.
No to czas na klusik. Przy tak zaciekawionym koniu ciezko bylo wymagac wolnego klusa. Jechalismy wiec dosc zwawo. Do oola jaki s zadki lasek, kilka drzew na rzyz, pomiedzy strasznie nierowne podloze od korzeni i malych gorek po nie znanych mi dokladnie zwierzatkach. Wjechalismy w te miejsca i krazylismy miedzy drzewami tak poprostu bez celu. Speedway stąpał gladko, bardzo pewnie. Byłam zadowolona bo dobrze zachowywał równowagę. Wyjątkiem było to, iż musielismy wykonywac duze koła, o mniejszych, ostrzejszych zakrętach nie bylo mowy gdyz nie jest elastyczny. Jestem bardzo zadowolona z tej jego kontroli i stabilnosci.
ponownie wrocilismy na sciezke wzdloz ktorej pozwolilam Speedwayowi rozwinac skrzydla a raczej kopyta prze zprzejscie do galopu. Oczywiscie bez szalenstw, zostalismy przy lagodnym tempie latwym do opanowania.
Ogier nie jest jeszcze w najlepszej formie, wiec po wczesniejszym szybszym klusowaniu i teraz galopie widac bylo, ze sie zmeczyl. Bylismy juz dosc daleko od stajni, gdy nadszedl czas wracac. Wykonalismy podobne elementy jak w pierwsza strone, dajac wiecej czasu na odpoczynek.
Teren ten dostarczyl mi informacji na temat pewnosci i stanowczoesci ogiera. Jestem zadowolona, ze nie ploszy sie i bardzo pewnie idzie przed siebie. W terenie stapa pewnie nawet przy neirownosciach terenu. Mysle ze bedziemy dalej isc w tym kierunku

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.080 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gangmw.pun.pl www.shinsoo.pun.pl www.tf.pun.pl www.akilian.pun.pl www.policja997.pun.pl